Mój wyjazd na wolontariat do Indii był doświadczeniem, które zmieniło moje życie. Jednym z najważniejszych punktów naszej podróży była bliska współpraca z lokalnymi dziewczętami podczas zajęć z szycia. Stefania, która jest wysoko wykwalifikowana w szyciu, prowadziła sesje, podczas gdy ja pomagałam jako tłumacz, wypełniając lukę językową, aby upewnić się, że wszyscy rozumieją lekcje. Niesamowite było widzieć, jak szybko dziewczęta zdobyły te umiejętności, wykazując się wielkim entuzjazmem i zaangażowaniem. Zajęcia te nie polegały tylko na nauczaniu rzemiosła; chodziło o wzmocnienie pozycji dziewcząt dzięki praktycznym umiejętnościom, które mogłyby wykorzystać w przyszłości, być może nawet w celu generowania dochodu dla siebie lub swoich rodzin. Radość i duma, jakie odczuwały po ukończeniu swoich projektów, były dla nas, wolontariuszy, prawdziwą nagrodą.

Inna część naszego wolontariatu obejmowała coś zupełnie innego: pomoc w pracach budowlanych. Braliśmy udział w skuwaniu betonu dla nauczycieli, co było ciężką, ale niezwykle satysfakcjonującą pracą. To doświadczenie wypchnęło mnie z mojej strefy komfortu i nauczyło mnie odporności, pracy zespołowej i znaczenia elastyczności w każdym projekcie wolontariackim.

Ogólnie rzecz biorąc, mój pobyt w Indiach był niezapomnianym doświadczeniem. Była to szansa na nawiązanie kontaktu ze społecznością, dzielenie się wiedzą i uczenie się od ludzi, z którymi pracowaliśmy. Niezależnie od tego, czy uczyłem szycia, czy pracowałem z betonem, każda chwila była krokiem w kierunku tworzenia pozytywnych zmian. Jestem wdzięczna za tę możliwość i zachęcam każdego, kto rozważa wolontariat, aby się w to zaangażował - to doświadczenie pozostanie z tobą na całe życie.